poniedziałek, 23 grudnia 2013

Pożyczki lepsze i gorsze




Autor: Robert Grabowski

Co do rodzajów pożyczek gotówkowych, to większość osób wie, że są różne w zależności od tego, kto występuje jako pożyczkodawca. Okazuje się jednak że są osoby które nie orientują się w ogóle w tym temacie.

Taka niewiedza nic ich nie kosztuje, dopóki pożyczki nie potrzebują, ale nie znamy dnia ani godziny kiedy pojawią się problemy z dostępem do gotówki i trzeba będzie zaciągnąć pożyczkę. Dobrze więc na wszelki wypadek wiedzieć co nieco o rynku pożyczek, bo jak przyjdzie pilnie zaciągnąć pożyczkę, to już może nie być czasu na przeprowadzanie rozeznania. Może się wówczas zdarzyć, że przepłacimy czyli weźmiemy pożyczkę z niepotrzebnie wysokim oprocentowaniem rzeczywistym. Krótko zatem o rodzajach pożyczek.

Przede wszystkim więc pożyczki bankowe czyli kredyty gotówkowe. Jeżeli masz stałe źródło dochodów a najlepiej w ramach umowy o pracę na czas nieokreślony i nie masz zaległości w spłacie kredytów, to udaj się po pożyczkę właśnie do banku. Typowy kredyt gotówkowy w banku ma oprocentowanie rzeczywiste na poziomie około 20% w stosunku rocznym. Pewnie, że nie jest to mało, ale to o wiele mniej niż w firmach pożyczkowych oferujących pożyczki bez BIK czyli dla osób, które w banku pożyczki nie otrzymałyby z powodu braku zdolności kredytowej. Te pożyczki pozabankowe to drugi rodzaj pożyczek, o którym trzeba wspomnieć.

 Jeżeli masz zdolność kredytową wystarczającą na uzyskanie pożyczki z banku, to omijaj szerokim łukiem firmy pożyczkowe z ich pożyczkami bez BIK. Niektórzy nie wiedzą o tych różnicach w kosztach pożyczek bankowych i pozabankowych i mimo że mają zdolność kredytową, decydują się na pożyczkę z firmy pożyczkowej której przyjemną i familijną reklamę właśnie widzieli w telewizji.
Jeszcze inny rodzaj pożyczek gotówkowych, to pożyczki prywatne. Można więc poprosić o pożyczkę kogoś ze znajomych albo z rodziny, ale prędzej otrzymamy pożyczkę na jakimś portalu społecznościowym służącym właśnie do nawiązywania kontaktów pomiędzy pożyczkobiorcami a prywatnymi pożyczkodawcami. Można tu stosunkowo łatwo otrzymać pożyczkę i to nie drożej niż w banku, a niektórzy pożyczkodawcy tam nie obawiają się udzielać pożyczek nawet osobom o których wiedzą, że są zadłużone. Ich sprawa, ich ryzyko, ja bym zadłużonemu pożyczki nie udzielił, no chyba że z zabezpieczeniem.

Osobiście nigdy pożyczki nie potrzebowałem, ale na wszelki wypadek mam karty kredytowe które mogę wykorzystać jeżeli zajdzie konieczność ku temu. Karta kredytowa to specyficzny kredyt gotówkowy z banku który masz cały czas do dyspozycji, choć oczywiście nie musisz z niego skorzystać.

Autor prowadzi serwis oferujący chwilówki
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Różnice między bankiem a parabankiem.




Autor: Jakub Szalewicz

Doświadczenie pokazuje, że wielu potencjalnych klientów parabanków nie zna szczegółowych różnic pomiędzy właśnie instytucją pozabankową a tradycyjnym bankiem. Przede wszystkim chodzi tutaj o sposób kontroli poszczególnych instytucji. Nad bankami czuwa Komisja Nadzoru Finansowego (KNF).

Jakie są różnice między tradycyjnym bankiem a instytucjami parabankowymi?
Doświadczenie pokazuje, że wielu potencjalnych klientów parabanków nie zna szczegółowych różnic pomiędzy właśnie instytucją pozabankową a tradycyjnym bankiem. Przede wszystkim chodzi tutaj o sposób kontroli poszczególnych instytucji. Nad bankami czuwa Komisja Nadzoru Finansowego (KNF).
Parabank oferuje produkty finansowe, podobne do tych, które proponowane są przez banki, jednak nie mają one takich samych ograniczeń. Każdy bank podlega ustawie Prawo Bankowe, której musi sztywno się trzymać, jednak parabanki, nie podlegają pod przepisy PB, dlatego tutaj umowa zawarta między firmą a pożyczkobiorcą podlega jedynie pod przepisy Kodeksy Cywilnego.
Jakie oprocentowanie? 
Nawet instytucje pozabankowe muszą trzymać się pewnych reguł, a mianowicie, na dzień dzisiejszy, ustalone oprocentowanie pożyczki nie może być wyższe, niż czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego. (Oprocentowanie kredytu lombardowego NBP wynosi 6,25%).
Dla inwestujących:
O ile pożyczanie pieniędzy od instytucji pozabankowych bywa ryzykowne, o tyle całkowice niebezpiecznym jest inwestowanie w nie, ponieważ środki zainwestowane nie są w żaden sposób chronione. W przypadku ogłoszenia upadłości banku, czy innych problemów, zainwestowane w lokaty czy konta oszczędnościowe pieniądze, są nam zwracane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG), co nie ma miejsca w przypadku parabanków.
Klienci parabanków nie zdają sobie jednak sprawy z tego faktu, a na pewno większość z nich, co widać na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród klientów firm pozabankowycj, przez TNS Pentor. Klienci zapytani, kto chroni ich pieniądze odpowiadają:
23% - Komisja Nadzoru Finansowego
7% - Skarb Państwa
23% - Zapisy umowy z daną instytucją
25% - Kompetencje zarządów danej instytucji
Wnioski:
Inwestycje czy zaciąganie kredytów w istytucjach pozabankowych  są i z pewnością będą częstą praktyką w świecie, w którym niestety, ale wiele posiada negatywną historię kredytową BIK, lub stara się o pożyczkę na dowód, jednak pamiętać musimy, aby dokładnie sprawdzić poszczególne instytucje, ich wiarygodność i uczciwość.
Jak pomaga KNF?
Komisja Nadzoru Finansowego nie ma dużego pola do popisu, jednak pamiętajmy, że „wątpliwej jakości” firmy umieszcza na „liście ostrzeżeń publicznych” i zgłasza do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Każdy, kto chce podjąć mądrą i odpowiedzialną decyzję, przy dużych inwestycjach powinien zapoznać się z ową listą.

Więcej artykułów dotyczących finansów znajdą Pańśtwo na stronie "Szybka pożyczka SMS".
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

niedziela, 22 grudnia 2013

Pożyczki bez BIK i odpowiedzialność zbiorowa



Autor: Robert Grabowski

Dlaczego pozabankowe pożyczki zwane potocznie "bez BIK i z komornikiem" są takie drogie i czy jest ta drożyzna czymś usprawiedliwiona? Ryzyko udzielania pożyczek osobom zadłużonym i niepracującym.

Pozabankowe pożyczki dostępne dla osób z negatywną historią kredytową czyli kredyty bez BIK, są zazwyczaj kilka razy droższe od bankowych pożyczek gotówkowych. Oprocentowanie rzeczywiste bankowych kredytów gotówkowych to wielkość rzędu 20% w stosunku rocznym a oprocentowanie rzeczywiste najbardziej znanego kredytu bez BIK, to około 67% w stosunku rocznym czyli ponad trzy razy więcej i wcale nie jest to dużo w porównaniu do innych pozabankowych pożyczek dla zadłużonych. Owszem, wciąż możemy natknąć się w internecie na oferty „super tanich pożyczek bez BIK” z oprocentowaniem rzeczywistym rzekomo niższym niż bankowe ale nie znam nikogo, kto otrzymałby taką pożyczkę w tak reklamującym swe usługi parabanku. Znam za to wiele osób, które zostały oszukane wpłacając zaliczki na poczet przyznania takiej „super taniej pożyczki bez BIK”. Ani pożyczki ani zwrotu zaliczki. Dobra rada – omijaj szerokim łukiem oferty pożyczek firm które wymagają opłat wstępnych na poczet przyszłej, zawsze niedoszłej pożyczki.
Pożyczki bez BIK to często jednocześnie pożyczki „z komornikiem” czyli takie, które mogą otrzymać osoby z komorniczym zajęciem wynagrodzenia a jednocześnie bez żadnego zabezpieczenia i poręczenia. A taka sytuacja pożyczkobiorcy jest dla pożyczkodawcy jeszcze gorsza niż negatywna historia pożyczkobiorcy w BIK. To już w wielu przypadkach kończy się nieodzyskaniem pożyczki i umorzeniem postępowania egzekucyjnego przez komornika jako całkowicie bezskutecznego. Takich przypadków jest całkiem sporo tym więcej dlatego, że niektóre parabanki nawet nie sprawdzają, czy pożyczkobiorca w ogóle ma legalne zatrudnienie. No, wyobraźmy sobie delikwenta nie tylko ze złą historią w BIK ale i bez dochodów i bez żadnego majątku; jak od takiego odzyskać pieniądze? W wielu przypadkach jest to niemożliwe.
Gdyby więc para banki udzielały pożyczek bez BIK i z komornikiem z oprocentowaniem rzeczywistym nie wyższym niż w bankach, to zapewne nie ostałby się już ani jeden z nich. Jednak bardzo wysoki zysk ze spłaconych / odzyskanych pożyczek z RRSO 67% może powetować straty wynikające ze straconych pożyczek, w tym ze straconego też przecież kapitału a nie tylko z braku zysku.
Czy zatem kredyty bez BIK muszą być takie drogie, jak są? Twierdzę, że tak, muszą. Parabanki stosują coś w rodzaju swoistej odpowiedzialności zbiorowej, czyli że za tych, co nie spłacają i od których nie uda się ściągnąć pożyczki, płacą rzetelni pożyczkobiorcy oraz tacy od których komornik ściągnął należność. To ma prawo nie podobać się rzetelnemu pożyczkobiorcy ale tak to musi działać, gdyż w przeciwnym wypadku nie byłoby kredytów bez BIK i z komornikiem.

Żródło: Czy kredyty bez BIK muszą być drogie?
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Produkty finansowe to już nie tylko domena banków




Autor: Robert Jeżewski

Duże firmy z branży IT i dóbr szybkozbywalnych, szukając nowego źródła przychodu, zaczynają interesować się sektorem  usług finansowych. 

Potentat Google zaoferował swoim klientom z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych karty kredytowe. Na uwagę zasługuje fakt, że jest to produkt ciekawy pod względem cenowym. Oprocentowanie pożyczki na karcie wynosi 8,99%, podczas gdy w bankach jest ono na poziomie 15%.
Kartą nie można płacić niestety w każdym miejscu. Służy ona do nabywania reklam w systemie AdWords. Google nie liczy jednak na profity z tego tytułu działalności. Najważniejszym zadaniem karty jest zwiększenie sprzedaży usług reklamowych.

Podobna strategia została obrana przez amerykańskiego Amazon-a. Kieruje on swój produkt kredytowy do użytkowników korzystających z platformy e-commerce Amazon Marketplace. Firma wycenia ryzyko kredytowe na podstawie danych o obrocie sprzedawcy. Dzięki tej informacji może podejmować decyzję szybciej, niż tradycyjna placówka sektora bankowego.

Kolejnym podmiotem świadczącym o tym, że usługi finansowe nie są zarezerwowane jedynie dla banków jest Wal-Mart. Nawiązał on współpracę z American Express, czego owocem jest karta przepłacona BlueBird sprzedawana w marketach na terytorium całych Stanów Zjednoczonych.

Google, Amazon i Wal-Mart oferując produkty finansowe nie liczą na to, żeby stać się konkurencją dla sektora bankowego. Ich działania mają za zadanie zwiększyć sprzedaż, a przede wszystkim lojalność klientów. Jeśli jednak okaże się, że będzie to opłacalna gałąź biznesu, w przyszłości mogą zostać powołane przez nie instytucje bankowe. 


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

sobota, 21 grudnia 2013

Bank Millennium

                                                         





Jeśli brakuje nam pieniędzy na święta, to nie ma się co załamywać, dzisiaj możemy przecież w każdej chwili skorzystać z bardzo szybkiej pożyczki, zwłaszcza w tak ważnym okresie jakim są święta. Bank Millenium przygotował dla nas specjalną promocję, która pozwala nam cieszyć się świąteczną pożyczką z najniższym możliwym oprocentowaniem. Jest, to naprawdę interesująca sprawa, zwłaszcza że pożyczkę bierzemy na święta w okres, gdzie każdy tak naprawdę wydaje więcej ze względu na charakter tego czasu, wydajemy najczęściej na jedzenie prezenty, więc pożyczka w tym czasie jest nam potrzebna. Co ciekawe bank daje nam także gwarancję, że jeśli nie będzie najniższego oprocentowania, to zwrócą oni pozostałą różnice, to dla klienta jest na pewno właściwą wiadomością. Warto też wspomnieć, że gwarancja najniższego oprocentowania obowiązuje nas do 31 marca 2014 roku, wtedy też kończy się promocja. Uwaga, jeśli chcemy wziąć pożyczkę z promocją, to mamy do dyspozycji tylko i wyłącznie kwotę 30 000 złotych




  • Decyzja kredytowa nawet w 15 minut, a wypłata środków pożyczki nastąpi w ciągu 2 dni
  • Zwrot różnicy i zmiana wysokości oprocentowania na takie samo, jeśli w ciągu 30 dni znajdziesz niższe oprocentowanie
  • Pożyczka od 1000 zł do 80 000 zł, a aktywni Klienci Banku mogą liczyć nawet na 150 000 zł
  • Proste wymagania dokumentowe
  • Jeszcze niższe oprocentowanie dla przelewających swoje wynagrodzenie lub dochód netto na konto w Banku Millennium

Jaki kredyt na samochód?




Autor: LW

Kredyt na samochód, to kredyt, który pozwoli na zakup auta używanego z komisu, od prywatnego właściciela lub też nowego prostu z salonu. Przy wyborze kredytu samochodowego należy zwrócić uwagę na szereg kryteriów.

volkswagen golf
Wbrew pozorom nie jest to łatwe i trzeba poświęcić sporo wysiłku na to, by wybrać dobry kredyt samochodowy. Na jakie detale należy zwrócić szczególną uwagę wybierając kredyt na samochód?
Na początek trzeba uzyskać informację na temat tego, czy można bez żadnych konsekwencji pieniężnych, spłacić wcześniej całość kredytu lub jego część.

Kolejnym elementem, który należy wziąć pod uwagę są ogólne warunki kredytowania. Często zdarza się tak, że banki inaczej podchodzą do osób fizycznych, a inaczej do przedsiębiorstw. Niejednokrotnie wymagane jest także zaświadczenie o dochodach, roczne zeznania podatkowe lub dowody regulowania zobowiązań wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Bardzo istotnym elementem jest także oprocentowanie danego kredytu na samochód. Zazwyczaj jest tak, że w przypadku zakupu samochodu używanego kredyt ma wyższe oprocentowanie, gdyż jest to związane z wyższym ryzykiem jakie ponosi bank.

Jeżeli decydujemy się na zakup samochodu używanego to kluczową rolę ma tutaj wiek auta. Wiek pojazdu determinuje maksymalną długość spłaty kredytu, gdyż czas spłaty zobowiązań wobec banku nie może przekraczać określonej w umowie liczby lat. Zatem im starszy samochód tym krótszy okres spłaty.
Analizie należy poddać również pakiet ubezpieczeń jaki jest oferowany przez bank. Jest to niezmiernie ważna rzecz, gdyż ubezpieczenie komunikacyjne autocasco jest obowiązkowo wymagane podczas brania kredytu samochodowego.

Wybierając kredyt na kupno wymarzonego samochodu można skorzystać z oferty dowolnego banku, ale często jest tak, że można znaleźć  dużo bardziej korzystne oferty, jeżeli skorzysta się z oferty banku powiązanego z daną marką samochodu.
Kupujący nie może zapominać także, o tym, że w czasie trwania udzielonego kredytu musi on zachować cały czas zdolność kredytową. Gdy nie będzie jej posiadał bank może cofnąć przyznany kredyt.

Więcej ciekawych i przydatnych artykułów znajdziesz na Łukasz Witosz - blogowanie z pasją
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Płatności w technologii NFC




Autor: Robert Jeżewski

Technologia mobilna jest wszędzie i będzie jej w naszym życiu jeszcze więcej. Zastępuje takie przedmioty użytku codziennego jak latarkę, poprzez książkę o każdej tematyce aż do nawigacji satelitarnej. 

Teraz nadszedł czas także na zastąpienie portfela i karty płatniczej. A wszystko to dzięki technologii NFC (ang. Near Field Communication).
NFC jest radiowym standardem komunikacji na wysokich częstotliwościach, który pozwala na bezprzewodową wymianę danych na odległość do 20 centymetrów. Połączenie następuje natychmiastowo. Podobną zasadą działania charakteryzuje się zbliżeniowa karta płatnicza. Żeby móc skorzystać z technologii NFC wymagana jest specjalna aplikacja płatnicza zainstalowana na karcie SIM, albo dzięki rozwiązaniu opartemu na karcie microSD.

Banki i operatorzy telefonii komórkowej już testują a niektórzy wdrażają płatności oparte na technologii NFC. Orange razem z mBank-iem i MasterCard wdrożył usługę Orange Cash. Będzie w niej wykorzystana karta SIM Orange, oraz karta przedpłacona mBanku. Płatność w systemie NFC będzie dostępna dla wszystkich klientów, którzy będą przedłużać obecną umowę lub podpisywać nową.

Oprócz Orange, także T-Mobile we współpracy z MasterCard rozwija swój projekt płatności dzięki technologii Near Field Communication. Nową technologię testują także ING Bank Śląski razem z organizacją płatniczą Visa. Testy prowadzone były również przez Multibank, PKO BP i jego internetowe ramię Inteligo, a także przez BZ WBK.

Technologia NFC jest na pewno przyszłością i komfortem dla użytkowników. Żeby jej jednak używać potrzebne są telefony wyposażone w zainstalowane aplikacje na kartach SIM. Koszt telefonu to wydatek rzędu minimum kilkuset złotych. Dodatkowo trzeba udać się do oddziału celem wymiany karty SIM, oraz uzupełnić inne niezbędne formalności związane z przejściem na nową technologię. Może to odstraszyć potencjalnych klientów.

Należy jeszcze pamiętać o jednym bardzo ważnym elemencie, a mianowicie o tym, że technologia NFC póki co nie pozwala wypłacać pieniędzy z bankomatu. Ze strony klienta to ważny aspekt, bo jest jeszcze dużo punktów, w których trzeba płacić gotówką. Punkty te nie zainstalują terminali do płatności kartą z powodu bardzo wysokich opłat jakie pobiera bank. Z kolei bank nie wdroży, przynajmniej na razie wypłat z bankomatów przy pomocy technologii NFC, bo generuje to bardzo wysokie koszty, a na dzień dzisiejszy nie wiadomo ile osób będzie chciało skorzystać z technologii Near Field Communication.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak wybrać sobie konto bankowe?




Autor: different

Nie wiesz jaki wyvrać bank? Oczywiście najlepiej darmowy. Ty sam możesz przeczytać tabele opłat i prowizji, a następnie wybrać produkt dopasowany dla siebie.

Obojętnie, czy dopiero zaczynasz pracować i będziesz otrzymywał wypłatę na konto, czy masz już rachunek, ale nie jest on satysfakcjonujący, trzeba założyć nowe konto. Żeby nie wydawać zbędnie swoich pieniędzy dobrze jest założyć tani rachunek, który będzie odpowiadał nam w stu procentach. Może nawet będzie on całkowicie bezpłatny. W dzisiejszych czasach jest to bardzo prawdopodobne. Wielu ludzi nawet tego oczekuje.

Wobec tego co zrobić, żeby wybrać dobre konto i się nie przejechać na banku? Na początek trzeba sobie uświadomić, na czym nam zależy, jakie mam potrzeby i oczekiwania w stosunku do konta. Czy będziemy korzystać z karty płatniczej, czy będziemy pobierać pieniądze bezpośrednio z okienka? Czy robimy przelewy przez Internet, czy może przez telefon? Każda osoba ma inne wymagania. Młody człowiek dokona wszystkich operacje przez Internet, a w sklepach zapłaci kartą i na pewno nie będzie mu się chciało udawać do placówki. Starsza osoba z kolei wybierze dokonywanie przelewów przez telefon, być może woli płacić gotówką i przez to będzie pobierała kasę z bankomatu, może nawet placówki.

Banki chcą zarabiać, w końcu są to komercyjne przedsiębiorstwa. Dla młodych ludzi często oferuje się konta praktycznie za darmo, dla osób po 27 czasem po 30 roku życia już nie tak chętnie.
Dość ogólników. Przejdźmy teraz do wybrania jak najlepszej oferty konta osobistego (rachunku oszczędnościowo rozliczeniowego - ROR). Na potrzeby tego zadania wykreujemy wymyśloną osobę. Kuba to 20 letni student. Ot taki zwykły chłopak, który w weekendy dorabia sobie w barze.

 Potrzebuje jak najtańszego konta, na które dostawałby wypłatę z pracy, oraz zapomogę od mamy, jak przepije pensje i nie będzie miał czego do gara włożyć. Kuba potrzebuje najlepiej darmowego konta z bezpłatną kartą bankomatową. Chce robić darmowe przelewy przez Internet i mieć dostęp przez telefon, jakby coś mu się popsuło. Wiadomo, że przydałoby się mieć wszystkie polskie bankomaty za darmo, żeby w każdym miejscu móc wypłacić gotówkę. Szkoda płacić 5 zł w obcym bankomacie, to w końcu dwa piwka.
W tym momencie Kuba powinien pójść do placówki i popytać o to, co mu mogą zaproponować. Otóż nie. W banku, miła pani podejdzie i zaproponuje kawę. Kuba godząc się na nią, da się złapać w mały trik.

Jego świadomość podpowiada, że jest teraz zobowiązany to odwzajemnienia przysługi. Pani z banku będzie ładnie opowiadać o koncie darmowym i nasz student je przyjmie. Na koniec jednak zaproponuje mu dodatkowy pakiet ubezpieczeń tylko za 5zł miesięcznie. Po miesiącu Kuba zobaczy, że „zjadło” mu dychę, a nie tylko piątkę za ubezpieczenie. Jak się okazuje jego karta płatnicza jest darmowa pod warunkiem, że dokona nią w danym miesiącu zakupów na 200zł.

Dla młodej osoby na pewno znajdziemy bank który:
Oferuje konto bez opłat za jego prowadzenie. Oferuje bezpłatne przelewy przez Internet (przez telefon max 1zł)Dodaje darmową kartę do konta (bezpłatne korzystanie). Oferuje możliwość wypłat gotówki bez prowizji w każdym polskim bankomacie.Posiada ciekawe rachunki oszczędnościowe, bądź lokaty
Wobec tego nie ma co przepłacać. Warto poszukać konta taniego. Od dłuższego czasu przeglądam tabele opłat dwóch dużych polskich banków pe ka ło, i oba są najdroższe. Nie znajdziemy tam taniego kredytu i taniego konta.

Oszczędzaj
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

piątek, 20 grudnia 2013

Rodzaje kredytów z hipoteką w tle.




Autor: Robert Grabowski

Zabezpieczenie kredytu na nieruchomości kredytobiorcy uznawane jest bodaj za najpewniejsze. Hipoteka może dotyczyć różnych rodzajów kredytów o diametralnie różnym ich przeznaczeniu. Nie wszyscy o tym wiedzą, zatem omówmy je pokrótce.

1. Kredyt hipoteczny zwykły - kiedy w wyniku zawarcia umowy o kredyt bank finansuje dla kredytobiorcy zakup już istniejącej nieruchomości jak dom lub lokal mieszkalny i odbywa się to poprzez dokonanie przelewu środków na konto sprzedającego nieruchomość. Tak więc, zabezpieczeniem kredytu w tym wypadku jest nieruchomość która już istnieje. Może nią być ta nieruchomość, dla zakupu której kredytobiorca zaciąga ten kredyt lub jakaś inna będąca jego własnością.

2. Kredyt budowlano-hipoteczny - gdy chodzi o sfinansowanie lokalu mieszkalnego lub domu i na ten cel przeznaczane są środki z kredytu dla osoby prawnej lub fizycznej. Uruchamianie środków odbywa się w tym wypadku sukcesywnie wraz przystępowaniem do realizacji kolejnych etapów prac budowlanych. Z oczywistego powodu w tym wypadku następuje przesunięcie w czasie obowiązku ustanowienia hipoteki na budowanej nieruchomości i ustanowienie hipoteki ma miejsce w chwili gdy kredytobiorca jest już (zazwyczaj po podpisaniu aktu notarialnego) pełnoprawnym właścicielem przynajmniej części budowanej nieruchomości. Wówczas to kredytobiorca zobowiązany jest dokonać ustanowienia hipoteki w księdze wieczystej takiej nieruchomości.

3. Pożyczka hipoteczna - w tym wypadku bank nie uzależnia przekazania środków od celu ich przeznaczenia (dlatego jest to pożyczka a nie kredyt) ale zabezpieczeniem tej pożyczki jest nieruchomość należąca do kredytobiorcy.

4. Zabezpieczeniem hipotecznym na nieruchomości kredytobiorcy objęte są także kredyty konsolidacyjne jako kredyty relatywnie wysokiego ryzyka. Bank udzielający kredytu konsolidacyjnego, bierze na siebie obowiązek spłaty dotychczasowego kredytu klienta, którego spłata, z powodu zbyt wysokich rat, zaczyna przysparzac klientowi kłopotów. Kredyt konsolidacyjny to niższe raty ale uwaga: tym samym jest to dłuższy okres spłaty a zatem i cąłkowity koszt - wyższy.
5. I wreszcie, pod hipotekę udzielne są też niektóre pożyczki oferowane przez pozabankowe firmy, często reklamujące się jako np. banki bez BIK. Nie są to żadne banki, a pożyczki oferowane przez tego rodzaju firmy należą zwykle do bardzo drogich, o wiele droższych niż kredyty i pożyczki bankowe. Firmy te wychodzą ze swą ofertą naprzeciw klientów nie posiadających wystarczającej zdolności kredytowej według banków. Pod hipotekę jako zabezpieczenie można też udzielić prywatnej pożyczki. Takie pożyczki zaciągają też nieraz początkujący przedsiębiorcy, z braku innych możliwości finansowania rozwoju firmy.

Autor prowadzi serwis: kredyty i pożyczki
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak założyć internetowe konto bankowe?




Autor: Karol Piotrowski

Posiadanie w obecnych czasach konta bankowego jest właściwie koniecznością. To powoduje, że pojawia się możliwość, by sprawnie otrzymać lub wpłacić pieniądze bez potrzeby oczekiwania w kasach. W przypadku, gdy przymierzamy się do tego, by konto bankowe uaktywnić, warto zdecydować się na rachunek online.

Rachunek zakładany przez internet, czyli co?
Internetowe konto bankowe to rachunek, którym można zarządzać poprzez internet. Poza tym, także jego zakładanie może mieć miejsce drogą elektroniczną. W ten sposób wszelkie działania odbywają się bez konieczności opuszczania domu. Pozwala to na niemałą oszczędność cennych minut.
Niestety nie wszystkie banki mają do zaoferowania rachunki zakładane i zarządzane za pośrednictwem internetu. A szkoda, ponieważ to faktycznie bardzo korzystna opcja.
Zakładanie rachunku internetowego - to proste
Zastanawiając się, jak założyć internetowe konto bankowe, przede wszystkim musisz złożyć wniosek. By było to możliwe, trzeba wpisać adres www wybranego banku, a potem skierować się do zakładki przekierowującej do formularza.
W dalszej kolejności należy podjąć decyzję o tym, czy zamierzasz założyć konto tylko drogą elektroniczną, czy może zależy Ci na uzyskaniu papierowej wersji umowy, która dostarczana jest najczęściej za pośrednictwem kuriera. Jeśli decydujemy się na pierwszą opcję koniecznością będzie zrealizowanie przelewu weryfikacyjnego z innego konta, dzięki któremu możliwe będzie potwierdzenie tożsamości. Dzięki temu nie ma potrzeby oczekiwania na umowę od kuriera ani też nie musisz składać wizyty w placówce banku.
Wypełniając wniosek, możesz zaznaczyć ponadto opcję uzyskania karty płatniczej przynależącej do rachunku. Nie jest to obowiązkowe, aczkolwiek polecane. A to dlatego, że właśnie w taki sposób będziesz miało możliwość, by za darmo otrzymać gotówkę z bankomatu.
Jeżeli zakończysz wypełnianie formularza, czekasz na odzew z banku. Jego rolą jest weryfikacja podanych danych osobowych. W przypadku zakładania konta wyłącznie drogą mailową, konto aktywowane jest w ciągu jednego dnia. W przypadku chęci podpisania umowy, proces ten wydłuża się do kilku dni. Po poprawnej weryfikacji otrzymujesz od banku pakiet aktywacyjny, który pozwala na korzystanie z rachunku.
Zakładanie konta w banku przez internet jest proste. Jego walorem jest fakt, że cała procedura trwa krótko. Z tego też powodu, jeśli jeszcze nie posiadasz rachunku bankowego, konto internetowe jest świetnym rozwiązaniem. Dzięki temu zyskujesz kontrolę nad własnymi środkami finansowymi 24 godziny / dobę.

Zobacz także poradę jak założyć konto internetowe oraz więcej porad z działu prawo i finanse.
Karol Piotrowski - redaktor
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kredyt konsolidacyjny nie jest prezentem




Autor: Robert Grabowski

Niższa rata to dłuższy okres spłaty kredytu i, w konsekwencji, wyższy ostateczny koszt z tytułu odsetek. Osoby rozważające skonsolidowanie kredytów powinny uświadomić sobie tę prostą, logiczną i oczywistą zależność zanim zdecydują się na konsolidację kredytowych zobowiązań.

Kredyt konsolidacyjny to produkt przeznaczony dla osób borykających się ze spłatą innych zobowiązań kredytowych. Jednak owe borykanie się ze spłatą w tym wypadku nie oznacza (zapewne nie może oznaczać) że już posiadają zaległości w spłacie tych zobowiązań. Kredyt konsolidacyjny, co do zasady nie jest przeznaczony dla klientów posiadających przeterminowane zadłużenie z tytułu niespłacanych (terminowo) rat. Osoby posiadające przeterminowanie długi z tytułu kredytów i pożyczek które chciałyby skonsolidować, zwłaszcza te egzekwowane już przez komornika, nie mają co liczyć na kredyt konsolidacyjny. Jest to raczej produkt dla tych klientów, którym z trudem przychodzi terminowe spłacanie owych już posiadanych zobowiązań i którzy ewentualnie obawiają się tego, że dłużej w takim tempie, tak wysokich rat nie będą w stanie terminowo spłacać, choć póki co, jeszcze spłacają.
Kredyt konsolidacyjny, jak sama nazwa sugeruje, oferuje klientowi skonsolidowanie wielu już spłacanych kredytów i/lub pożyczek w jeden nowy kredyt. Przyznanie takiemu klientowi kredytu konsolidacyjnego powoduje że bank przejmuje na siebie spłatę wskazanych przez klienta jego zobowiązań. Od tej pory klient spłaca tylko kredyt konsolidacyjny ale w niższych ratach niż te wszystkie które łącznie musiał wcześniej spłacać, dzięki czemu "łapie oddech" i unika wpadnięcia w przeterminowane zadłużenie, odsetki karne, windykację, egzekucję komornicza, licytację majątku...
Taka jest idea kredytu konsolidacyjnego przedstawiana przez banki oferujące ten produkt. Oczywiście niższe raty wiążą się niestety z wydłużeniem okresu na jaki kredyt konsolidacyjny zostaje przyznany. Może to być nawet 35 lat. I niech w związku z tym nie wydaje się nam, że jest to kredyt w ostatecznym rozrachunku tańszy niż te wszystkie poprzednie zobowiązania które zostały weń skonsolidowane. Jest raczej przeciwnie, choćby dlatego że przecież bank oferujący kredyt konsolidacyjny musi na nim (a dokładniej na kredytobiorcy) zarobić, a nie stracić robiąc klientowi prezent, przysługę z dobrego serca. No, jak to; bank miałby za niego spłacić droższe kredyty po to aby samemu zaoferować tańszy - kredyt konsolidacyjny? Oczywiście, że nie, tzn. tak, przyznając kredyt konsolidacyjny bank spłaca te poprzednie zobowiązania, ale przecież nie bezinteresownie. Kredytobiorca, owszem, spłaca niższe raty na których spłatę stać go (może i w miarę bezstresowo i bez wielkich codziennych wyrzeczeń), dzięki czemu unika kłopotów wzmiankowanych wyżej.
Jednakże logiczne jest to, że skoro raty są w ramach kredytu konsolidacyjnego niższe (niż łącznie te płacone co miesiąc przed konsolidacją), to, powtórzmy, po prostu musi być ich więcej i musi minąć dłuższy okres czasu zanim wszystkie zostaną spłacone (oczywiście klient podpisujący umowę o kredyt konsolidacyjny wie, na jaki okres uzyskał kredyt). Spłaca je więc dłuższym okresie czasu (skoro raty są niższe to nie może inaczej być), przeto w ostatecznym rozrachunku zapłaci łącznie wyższą kwotę wynikającą z odsetek. Tak, bo inaczej bankom nie opłacałoby się udzielać kredytów konsolidacyjnych. Jednak wiele osób mając przysłowiowy nóż gardle nie patrzy na to, albo patrzy, ale nie ma innego wyjścia jak zaciągnąć taki kredyt, byleby uratować się przed widmem wpadnięcia w kłopoty o których wspomniano. I oczywiście jest to rozwiązanie dla tak zagrożonych kredytobiorców.
Bardzo często warunkiem przyznania kredytu konsolidacyjnego jest posiadanie przez klienta nieruchomości, gdyż mocne zabezpieczenie, a takim jest zabezpieczenie hipoteczne, jest w przypadku kredytu konsolidacyjnego bardzo istotne dla banku. Wiąże się to z relatywnie sporym ryzykiem dla banku zważywszy to, kto potrzebuje konsolidacji - jaka sytuacja skłania klientów do ubiegania się o przyznanie kredytu konsolidacyjnego.

kredyty konsolidacyjne
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

czwartek, 19 grudnia 2013

Jakie są rodzaje odsetek?




Autor: Arek Czapla

Odsetki zawsze oznaczają pieniądze – te, które można zyskać lub stracić i zależne to jest od tego, jakie to są odsetki: ustawowe, kapitałowe, karne, maksymalne, zmienne, stałe itp.


Warto więc wiedzieć coś więcej na ten temat, by móc bezpiecznie czytać wszystkie "drobne druczki".

Pamiętaj! Ogólnie rzecz biorąc – odsetki to opłata za udostępnienie pieniędzy.

Płacone są one bankowi jako wynagrodzenie za pożyczenie pieniędzy (gdy raty nie są płacone w terminie, to płaci się więcej), a bank płaci je nam za to, że powierzamy mu nasze oszczędności. Odsetki są również płacone przez osoby, które nie uregulowały w terminie rachunku za gaz lub prąd.

Wysokość odsetek

Najczęściej ustalana jest przez strony w umowie. W tej sprawie mają one pewną dowolność, ale jest ona ograniczona jednak przez prawo.

Pamiętaj! Minister Finansów określa okresowo tzw. odsetki maksymalne. Dotyczą one zarówno kredytu czy pożyczki, jak również kary za niewykonanie lub nieterminowe wykonanie umowy (są tzw. odsetki karne za zwłokę).

Dla przykładu: gdy strony w umowie określiły wyższą wysokość kary, to klauzula taka będzie nieważna, a poszkodowanemu należą się jedynie odsetki maksymalne, natomiast gdy umowa nie zawiera wcale wysokości odsetek, to strona poszkodowana może domagać się odsetek ustawowych, których poziom wyznaczany jest przez Radę Ministrów.

Odsetki wobec państwa

Odrębnie regulowane są nasze zobowiązania wobec państwa, ZUS-u oraz samorządów, czyli wszelkie podatki czy obowiązkowe składki.

Są to tzw. odsetki podatkowe (inna nazwa odsetki budżetowe albo za zwłokę od zaległości podatkowych).

Płacone są wtedy, gdy w terminie nie opłaci się swoich zobowiązań (np. za spóźnienie z zapłatą podatku).

Pamiętaj! Działa to także w druga stronę i my także mamy prawo domagać się takich odsetek, gdy np. ZUS nie wypłaci nam w terminie świadczenia.

Odsetki kapitałowe

Mówi się o nich w przypadku brania pożyczki lub zakładania lokaty bankowej.

Kwota odsetek od tego samego kapitału różni się zależnie od sposobu ich naliczania. W kontaktach z bankami można spotkać się z następującymi terminami:

  • odsetki proste, które oblicza się od kapitału po upływie określonego okresu (z dołu);
  • dyskonto, to odsetki, które obliczane i pobierane są z góry;
  • odsetki składane, tutaj po umówionym okresie odsetki dolicza się do kapitału i w kolejnym przedziale czasu odsetki oblicza się od kwoty łącznej.

Rozróżnia się też odsetki stałe, gdzie oprocentowanie nie ulega zmianie przez cały czas trwania umowy lub odsetki zmienne, które dotyczą długoterminowych umów (np. kredytów hipotecznych). Wtedy odsetki mogą ulegać zmianom w zależności od wysokości różnych wskaźników międzybankowych – to oprocentowanie zmienne.

Stosuje się też czasem połączenie stałego i zmiennego oprocentowania (np. w przypadku niektórych obligacji skarbowych).

Oprocentowanie rzeczywiste

Pamiętaj! Oprocentowanie nominalne = odsetki, które są obliczone jedynie od kwoty pożyczki. Nie może ono przekroczyć odsetek maksymalnych 25%.

Ale trzeba tutaj pamiętać o tym, że banki, szczególnie parabanki pobierają dodatkowe opłaty (np. prowizję za przyznanie kredytu, ubezpieczenie).

Trzeba więc zawsze pytać się o oprocentowanie rzeczywiste (rzeczywista roczna stopa oprocentowania RRSO). Jest to procentowy stosunek wszystkich kosztów kredytu do pożyczanej kwoty.

Ten, kto udziela kredytu konsumenckiego ma obowiązek podać nam całkowity jego koszt, czyli RRSO.


Finanse osobiste -  artykuły, porady, ciekawostki...
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

środa, 18 grudnia 2013

Prawda o kontach oszczędnościowych




Autor: człowieczek z błyskiem w oku

Oszczędzanie jeszcze nigdy nie było tak proste. Możesz otworzyć konto, które niczym nie będzie się różniło od zwykłego rachunku osobistego, i na tym zarabiać. Jest to stosunkowo nowy produkt finansowy na polskim rynku, niemniej jednak cieszy się sporym zainteresowaniem i właściwie każdy bank posiada je już w swojej ofercie.

Podobnie jak przy lokatach, i tu liczy się oprocentowanie i okres kapitalizacji. Ponadto dochodzi minimalne saldo, ilość bezpłatnych przelewów, prowizje pobierane za nie, możliwość wypłat itd. Polacy zgromadzili około 45 miliardów złotych w tej formie oszczędzania i faktycznie jest ona bardzo atrakcyjna. Konta oszczędnościowe dysponują pewną przewagą nad lokatami. Tutaj nie określasz żadnego czasu trwania, w każdej chwili możesz wpłacić na konto dodatkowe środki i tym samym podnieść zysk, a także zawsze możesz wypłacić środki bez utraty odsetek. Wiele kont oszczędnościowych kapitalizuje odsetki codziennie, co powiększa podstawę do ich obliczania, jak i gwarantuje niskie straty na wypadek wypłaty pieniędzy z depozytu. W większości tego typu konta są bezpłatne w utrzymaniu i prowadzeniu. Wysokość oprocentowania dochodzi nawet do pięciu procent, jednak jest ono niższe niż na lokacie.
Oczywiście są rzeczy, o których banki nie wspominają w swoich reklamach. Zawsze określony jest minimalny poziom środków, które muszą pozostawać na koncie, w różnych bankach waha się od jednego do trzech tysięcy złotych. Oprocentowanie nie jest stałe, oznacza to, że zmienia się w zależności od wysokości kwoty, którą zgromadziliśmy na koncie. Zazwyczaj banki wspominają o najwyższej stawce, która dostępna jest np. od 40 tys. złotych. Czasami można natknąć się tu na mały haczyk. Kiedy łapiemy się na wyższy próg oprocentowania, jest ono naliczane od całości środków, jednak część banków liczy tylko kwotę, która jest wyższa niż próg, a resztę oblicza z niższym oprocentowaniem. Przykładowo w banku istnieją trzy progi wysokości oprocentowania:

  • do 1000 zł – 3%

  • od 1000 zł do 5000 zł – 4%

  • od 5000 zł – 5.55%

inwestujemy 10 000 zł
Wysokość wkładu pozwala nam na uzyskanie najwyższego oprocentowania, czyli 5,55% z 10 000 zł. Bank oblicza to progresywnie. Przy wkładzie 10000 zł mamy 1000 zł na 3%, 4000 zł na 4% i 5000 zł na 5,55%. Oznacza to stratę około 60 zł w ciągu roku przy dziesięciu tysiącach wkładu. Warto również zwrócić uwagę na kapitalizacje odsetek – zazwyczaj jest to miesiąc, lecz istnieją oferty nawet kwartalne. Oczywiście posiadając konto oszczędnościowe, nie wyminiemy się z podatkiem Belki, który to zabierze nam dziewiętnaście procent zysku.

Zadbaj o swoje finanse
lokaty,konta,kredyty
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Cashback 5% - zwrot pieniędzy




Autor: Karol arte

Wiele osób często wybiera robienie zakupów w internecie, niż w tradycyjnym sklepie. Są tacy, którzy potrafią "przekopać pół internetu" aby znaleźć daną rzecz najtaniej.

Wraz ze swoim wejściem na rynek pewien bank internetowy  wprowadził usługę przypisaną do każdego konta osobistego polegającą na zwrocie części kosztów poniesionych za zakupy dokonane w internecie, czyli tak zwany cashback 5%.
Polega on na tym, że kupuję np. na portalu aukcyjnym rzecz za 100z ł i po miesiącu na moje konto wraca część tej kwoty (5%), czyli 5 zł. Niby nie dużo, ale na piwo wystarczy :).


Jakie są zatem warunki uzyskania cashbacku ?
Pierwsza sprawa to należy mieć konto banku, w którym taka usługa jest oferowana. Często jest ono zupełnie darmowe, 0 zł za kartę, 0 zł za przelewy, 0 zł za obsługę. Także, jeżeli jeszcze ktoś nie ma, to polecam. Zakłada się je w chwilę przez internet.


 Jedynym warunkiem otrzymania Cashbacku trzeba mieć wpływ na konto wynagrodzenia, emerytury, renty lub stypendium. 5% zwrot wartości zakupów internetowych będzie przysługiwał od kwoty nieprzekraczającej 1 000 zł miesięcznie i 4 000 zł rocznie. Klient będzie mógł więc otrzymać zwrot do maksymalnej kwoty 50 zł miesięcznie i 200 zł rocznie.


Ostatnim warunkiem przyznania cashbacku jest zrobienie zakupów w miejscu, gdzie on przysługuje, czyli np. allegro.pl. Pełna lista serwisów na których przysługuje cashback  jest dostępna na oficjalnych stronach banków i w regulaminach. 


Opinie o cashbacku.
Opinie na temat cashbacku są rożne. Wiele osób jest zadowolonych, że mogą dostać zwrot części pieniędzy. Są niezadowoleni, którzy nie doczytali regulaminu i myśleli, że bank zwraca pieniądze z każdych transakcji, każdego zakupu internetowego. Wiele niezadowolenia wprowadziły limity na  cashbacku. Spowodowane jest to prawdopodobnie tym, że znaleźli się tacy, którzy przeprowadzali fikcyjne transakcje na kwotę 25 000 zł i dostawali (zarabiali) 1250 zł. Nie ponosząc żadnych kosztów, bo transakcja była fikcyjna. 


konto cashback 5%
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak płacić kartą przez internet?




Autor: Michał Szafrański

Artykuł prezentuje sposób jak bezpiecznie płacić kartą przez internet. Bezpieczne płatności za internetowe zakupy.

Ostatnio ktoś zarzucił mi, że płacenie kartą w sieci jest niebezpieczne. Postanowiłem więc pokazać Ci jak płacić przez internet. Płacenie kartą w sieci staje się coraz bardziej powszechne. Głównie ze względu na rosnącą popularność zakupów internetowych oraz szybkość dokonywania transakcji. W gruncie rzeczy płacenie kartą jest również bardzo bezpieczne i proste. Dziś pokaże Ci jak bardzo… 
Jak płacić kartą przez internet: krok po kroku?

Płacenie kartą płatniczą w większości przypadków jest bezpłatne. Możesz dokonywać płatności internetowych z wykorzystaniem kart płatniczych Master Card, Visa, Maestro czy Visa Electron :
Możesz posiadać kartę debetową (powiązaną z Twoim rachunkiem bankowym), lub kartę kredytową (wykorzystującą środki w ramach określonego limitu) – polecam to właśnie rozwiązanie.
jak płacić kartą przez internetAby bezpiecznie zapłacić za internetowe zakupy kartą wykonaj kilka proste kroki:
  • Przy zakupie jako formę płatności wybierz "Płatność kartą". Zostaniesz przeniesiony do centrum autoryzacyjno-rozliczeniowego. Ważne jest, aby nazwa strony była poprzedzona znacznikiem "https://", co oznacza Protokół transmisji danych SLL. Sprawdź czy strona internetowa zaczyna się od: https:// zamiast http://
  • Aby potwierdzić płatność podaj dane Twojej karty. Najczęściej data ważności i numer karty (16 wypukłych cyfr na Twojej karcie).
  • Dla dodatkowego bezpieczeństwa czasami system prosi o podanie numer CVV2/CVC23 cyfrowego kodu widniejącego na karcie.
  • Aby spotęgować bezpieczne zakupy kartą przez internet wprowadzony został system 3D Secure, który polega na konieczności wprowadzenie dodatkowego hasła potwierdzającego transakcję (znanego tylko Tobie) z wykorzystaniem platformy internetowej Twojego banku.
Spokojnie, wszystkie Twoje dane są bezpieczne. A mnogość tych operacji wpływa właśnie na bezpieczeństwo Twojej transakcji i pieniędzy. System wykorzysta je tylko i wyłącznie do tego, aby pobrać należną opłatę za towar czy usługę. Nie raz widziałem jak mama wyciąga rękę do kasjerki w supermarkecie prosząc o odliczenie sobie brakujących drobnych do zakupów,
Zapewne pierwsze płatności kartą będą rodziły obawy o bezpieczeństwo, dlatego polecam wyrobienie sobie w Twoim banku karty kredytowej i ustalenie dość relatywnie niskiego limitu. Limit sprawi, że poczujesz się bardziej pewnie i bezpiecznie. Ponieważ ograniczy Twoje ewentualne znaczne straty. Limit ma również inne zadanie. W wirze zakupów często nie kontrolujemy wydatków. Limit skutecznie przypomni nam o zdrowym rozsądku podczas zakupów. 
Płacenie kartą przez internet: Bezpieczeństwo i wygoda
Podczas płacenia kartą przez internet pamiętaj o kilku zasadach:
  1. Podpisz swoją kartę na odwrocie.
  2. Przechowuj w bezpiecznym miejscu zarówno kartę jak i kody dostępu do niej.
  3. Nie udostępniaj nikomu swoich danych, ani karty płatniczej.
  4. Niezwłocznie zgłaszaj zaginięcie lub zniszczenie karty płatniczej.
  5. Korzystaj ze znanych i sprawdzonych witryn internetowych. Realizuj transakcję za pośrednictwem centrum autoryzacyjno-rozliczeniowego, posiadjącego protokół SLL (https://) lub ikonę zamkniętej kłódki.
Jeśli masz jakieś pytania związane z tym materiałem zapraszam Cię do kontaktu ze mną.
Udanego dnia
Michał Szafrański

Robimy Biznes w Sieci www.michalszafranski.pl. Poznawaj podstawy forex na kursach i szkoleniach internetowych.
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Rewolucja i ewolucja, czyli dwa ostatnie lata moneyback na polskim rynku




Autor: Edyta Kwiatkowska

Usługa moneyback w okresie ostatnich dwóch lat przeżyła okres szybkiego rozkwitu. Dziś banki stopniowo ograniczają korzyści wynikające z tej usługi. Niektóre osoby wciąż jednak mogą na moneyback sporo zyskać. Sprawdź, czy zaliczasz się do tej grupy.

Fakt, iż na jednej ulicy odwiedzić można aż kilka placówek różnych, konkurujących ze sobą banków, nie tylko ułatwia dopasowanie i skonfigurowanie oferty wybranych produktów bankowych do własnych potrzeb i oczekiwań, ale przede wszystkim sprawia, że banki, rywalizując ze sobą w wyścigu po klienta, proponują ciekawe i korzystne rozwiązania, dzięki którym również posiadacze kont bankowych zarabiają i oszczędzają.
Jak bank zwraca nam pieniądze – moneyback
W dzisiejszych czasach, kiedy prawie każdy jest szczęśliwym posiadaczem konta bankowego, najczęściej nie generującym żadnych, albo zbyt wysokich, opłat, banki idą krok dalej, proponując opcje, dzięki którym dodatkowo można zarabiać. Coraz częściej bowiem przy koncie osobistym pojawia się usługa moneyback (często niepoprawnie zwana cashbackiem), a więc możliwość otrzymania premii pieniężnej czy zwrotu określonego procentu z poniesionych wydatków, przy zakupach kartą debetową, online czy włączonych do programu transakcjach. Wysokość procentu czy premii uzależniona jest od poszczególnego banku, może to być 1,3, albo nawet 5% od poczynionych transakcji. Niektóre banki, jak np. Alior Sync, animowały do prawdziwego szaleństwa zakupowego, oferując zwrot części wydanych pieniędzy na wszystkie zakupy internetowe dokonane przy pomocy karty debetowej czy też systemu „Płacę z Alior Sync”. Z kolei inne banki, jak na przykład Millennium, zapraszały do konkretnych placówek partnerskich, oferujących rabat czy upust na dowolne zakupy. W szybkim czasie moneyback stał się więc dobrym wabikiem na klientów, a tym samym gwarantował korzystniejsze i tańsze zakupy.
Złowieni na moneyback
Wszystko, co dobre, zawsze szybko się kończy i niestety ta maksyma tyczy się również oferowanych przez banki premii czy upustów za robione zakupy, bo choć wciąż można korzystać z opcji moneyback, to warunki przyznawania premii czy upustów znacznie się zaostrzyły. Powodem jest to, że banki po przyciągnięciu klientów do swojej oferty postanowiły na tych klientach zarabiać. Biorąc pod lupę choćby fakt, że teraz trzeba być aktywnym posiadaczem konta, mieć regularne wpływy czy dokonywać zakupów na określoną kwotę pieniędzy, można pokusić się o stwierdzenie, że między bankiem a klientem toczy się gra fair play; dajesz dużo, wyciągasz dużo, dajesz mało albo nic, to niestety również nie zyskujesz nic. Pytanie więc, czy moneyback w dalszym ciągu się opłaca, daje dwie odpowiedzi. Tak, jeśli kupujesz dużo i masz regularne wpływy; nie - jeśli dokonujesz drobnych zakupów, a na konto nie wpływa określona przez bank minimalna kwota dochodów.

Mam na imię Edyta, od dłuższego czasu interesują mnie kwestie z zakresu bankowości. Obserwuję, analizuję i oceniam - przede wszystkim konta bankowe, ubezpieczenia i kredyty.
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

wtorek, 17 grudnia 2013

Formy prawne prowadzenia działalności – odpowiedzialność i ryzyko




Autor: Ewa Pasieczna

W czasach prosperity nikt właściwie o tym nie myśli. Z reguły przedsiębiorcy nie zastanawiają się nad konsekwencjami ewentualnego kryzysu i jak to ryzyko ograniczyć.

Dopiero jak nastaje kryzys, taki prawdziwy, trwający rok i dłużej, który objawia się kompletnym lub niskim poziomem przychodów, to dopiero wtedy zaczynamy zadawać pytanie: co zrobiliśmy źle, gdzie popełniliśmy błąd? Tymczasem koszty stałe (koszty wynagrodzeń, leasingów, zaciągniętych kredytów)  – zobowiązania, które zaciągnęliśmy w czasach „tłustych”, zaczynają nam ciążyć kamieniem u szyi.
Sądzę, że dla wielu przedsiębiorców obecnie trwający kryzys będzie nauczką na przyszłość, o ile wyjdą z niego obronną ręką. Jednakże, jako obserwator tej rzeczywistości, która nas otacza, mogę stwierdzić z całą stanowczością, że grzechem pierworodnym, jaki popełniany jest przez przedsiębiorców, jest niedostosowywanie formy prawnej prowadzonej działalności do skali działalności. Najczęściej daje się zaobserwować następujący schemat: przedsiębiorca zaczyna prowadzić działalność jako osoba fizyczna lub spółka cywilna i pomimo osiągnięcia obrotów, obowiązujących do prowadzenia pełnych ksiąg rachunkowych, nie ulega zmianie forma prowadzonej działalności. Co najwyżej spółka cywilna przekształci się w spółkę jawną. W kwestii odpowiedzialności osobistej wspólników za zobowiązania spółki niewiele to zmienia. Wprawdzie zaspokojenie wierzycieli następuje w pierwszej kolejności z majątku spółki, jednak wszyscy wspólnicy odpowiadają całym swoim majątkiem osobistym, również za zobowiązania spółki i niewiele tu można poradzić.


Dlatego przedsiębiorcy w pierwszej kolejności powinni rozważyć zmianę formy prawnej prowadzonej działalności tak, aby ograniczyć odpowiedzialność osobistą wspólników. Najlepszym rozwiązaniem pozostaje nadal spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Wprawdzie mamy do dyspozycji jeszcze spółki komandytowe i komandytowo-akcyjne, ale ta forma prawna jest obecnie obarczona wysokim ryzykiem podatkowym z powodu zmian w sposobie opodatkowania, przygotowywanych przez Ministra Finansów. W spółce z ograniczoną odpowiedzialnością wspólnicy odpowiadają jedynie do wysokości wniesionych wkładów (czyli np. do kwoty tylko 5 tys.zł), nie ma mowy o odpowiedzialności majątkiem osobistym. Wprawdzie zarząd odpowiada całym swoim majątkiem osobistym, ale w tym przypadku zawsze do zarządu można powołać osoby trzecie. Ponadto należy pamiętać, że członkowie zarządu mogą uchylić się od tej odpowiedzialności, jeżeli wykażą, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe.


Oczywiście najbezpieczniejszą formą działalności jest spółka akcyjna. Akcjonariusze w ogóle nie ponoszą odpowiedzialności za zobowiązania spółki. W przeciwieństwie do przepisów regulujących tworzenie i funkcjonowanie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, członek zarządu spółki akcyjnej nie odpowiada za zobowiązania spółki nawet wówczas, gdy egzekucja komornicza z majątku spółki okaże się bezskuteczna.
Niestety, nie możemy ograniczyć ryzyka wystąpienia kryzysu i wiążących się z nim negatywnych skutków na zmniejszenie obrotów/przychodów ze sprzedaży. Ale właściwa konstrukcja firmy prawnej przedsiębiorstwa, treść umowy/statutu spółki w znaczny sposób może ograniczyć negatywne skutki ewentualnego upadku przedsiębiorstwa. Przynajmniej pozwoli na zachowanie majątku osobistego wspólników. Jednakże o tym należy myśleć zawczasu, mając zawsze na uwadze możliwość wystąpienia różnych ewentualności, również tych najgorszych.

S&P Audyt Sp. z o.o.: badanie sprawozdań finansowych, doradztwo podatkowe, doradztwo gospodarcze, usługi księgowe - www.doradcapodatkowyonline.eu
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Nowy gracz na rynku kart płatniczych w Polsce



Autor: Robert Jeżewski

Polski rynek kart płatniczych w Polsce jest podzielony pomiędzy dwóch największych graczy: Visa z udziałem  w rynku na poziomie 60%, oraz MasterCard, który systematycznie rok do roku zwiększa swoje udziały.


Pozostali gracze tacy jak: American Express czy Diners Club mają minimalny udział w rynku. W chwili obecnej trwają prace nad stworzeniem nowego, lokalnego systemu, którego przewagą byłyby niższe koszty dla sieci handlowych oraz szybszy rozrachunek.

Podwalinami dla nowego systemu kartowego jest porozumienie osiągnięte przez sześć banków, które pracują nad wspólnym standardem płatności mobilnych. Motorem prac jest PKO BP, które we współpracy z BZ WBK, mBank, Bank Millennium, ING Bank Śląski i Alior Bank planują powołanie spółki joint venture, która będzie czuwała nad rozwojem nowego projektu.

Na początku lat 90-tych funkcjonował w Polsce system kart płatniczych – Polcard. Nie zdążył w pełni się rozwinąć, ponieważ został zastopowany przez międzynarodowych gigantów takich jak Visa i MasterCard. Polski rynek usług kartowych, z uwagi na perspektywy, został wchłonięty i podzielony przez obie organizacje. Banki zdecydowały się na współpracę z tymi towarzystwami z uwagi na globalny prestiż, wsparcie marketingowe, a także możliwość używania kart przez klientów poza granicami kraju.

Idea wprowadzenia nowego gracza na rynek płatności kartowych jest dobrym posunięciem w czasie, gdy konsumenci podzieleni są pomiędzy tylko dwoma liczącymi się graczami. Spowoduje to na pewno zainteresowanie się nową organizacją płatniczą przez oligopol Visa – MasterCard, co w przyszłości może skutkować zmniejszeniem się wysokości opłat pobieranych przez te organizacje. Powołanie nowej organizacji płatniczej może mieć także związek z rozwojem technologii płatności mobilnych, które coraz częściej zastępują płatności standardowe, a dodatkowo generują wysoki przychód dla organizacji, które je obsługują.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kredyt samochodowy


Kredyt samochodowy - dlaczego ilość akceptowanych wniosków spada i o co najczęściej pytają kredytobiorcy?


Autor: lena

Z przeprowadzonych przez Open Finance oraz IBRM Samar badań wynika, iż ilość sprzedawanych kredytów samochodowych kurczy się. Liczba udzielonych kredytów w pierwszych trzech miesiącach 2013 roku na zakup auta skurczyła się o blisko 7,5 procent (jeśli spojrzymy na liczbę przyznanych kredytów rok wcześniej).

W pierwszym kwartale niewiele ponad 16 tysięcy osób zainteresowanych przystąpieniem do kredytu samochodowego , otrzymało zgodę na zaciągnięcie kredytu i pożyczyło w banku w sumie 666 milionów złotych (w roku ubiegłym w analogicznym okresie przybyło 17 tysięcy nowych kredytobiorców, a banki udzieliły kredytów na łączną kwotę prawie 680 milionów złotych). Czy banki nie akceptują składanych wniosków o kredyt samochodowy z powodu zastoju gospodarczego? Czy to prawda, że banki oczekują na ożywienie gospodarcze? Czy też klienci obawiają się o swoją przyszłość i wstrzymują się ze złożeniem wniosku o kredyt? Obawiasz się, że Twój pracodawca niebawem wręczy Ci wypowiedzenie? Bez wątpienia zdrowy rozsądek powinien charakteryzować zarówno kredytodawców jak i kredytobiorców.

Uważasz, że nikt z Nas nie powinien występować z wnioskiem o kredyt na zakup nowego samochodu, ponieważ zakupione przez Nas auto w bardzo krótkim czasie straci na wartości? Nie zapominaj o tym, że oprocentowanie kredytów na kupno używanego auta jest wyższe (nawet o kilka punktów procentowych!). Oprocentowanie Naszego kredytu uzależnione jest nie tylko od wybranego przez Nas okresu kredytowania (im dłużej będziemy spłacać Nasz kredyt, tym większe odsetki zapłacimy), wysokości wkładu własnego (wprowadzony przez Ciebie wkład własny nie przekroczy 5, 10 czy 20 procent?), wybranej formy zabezpieczenia (spłata Twojego kredytu zostanie zabezpieczona poprzez cesje praw z polisy autocasco?), jak i wieku kredytowanego samochodu.

 Nie wiesz, co to jest cesja praw z polisy autocasco? Otóż wybór cesji praw z policy AC, jako zabezpieczenia kredytu, wiąże się z przekazaniem albo części albo całości praw z ubezpieczenia na rzecz banku (oznacza to, że ewentualne ubezpieczenie odbierze bank!).
Do przedstawienia jakich dokumentów zobowiązana jest osoba składająca wniosek o kredyt samochodowy? Przede wszystkim bank będzie wymagał od Ciebie zaprezentowania dokumentów potwierdzająjących Twoją tożsamość (dowodu osobistego, paszportu, prawa jazdy), oraz dokumentów potwierdzających wysokosć Twojego dowodu - zaświadczenia bądź oświadczenia o dochodach (w przypadku uproszczonej procedury kredytowej), a także umowy kupna-sprzedaży auta zawartej między kupujących a sprzedającym.

Czy to prawda, że wkład własny jest obowiązkowy? Nieprawda. Na rynku (kredytów i pożyczek samochodowych) obecne są banki, które pożyczą Nam pieniądze za zakup samochodu bez wkładu własnego, co więcej udzielą Nam kredytu nawet na 120% wartości Naszego auta, które możemy przeznaczyć na dowolny cel np. na ubezpieczenia OC, AC czy rejestracje samochodu.

Autor powyższego artykułu zaprasza do odwiedzenia strony : kredyt samochodowy
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

4 kroki do oszczędzania w codziennym życiu




Autor: Jacek Gędłek - Uonline

Wiele jest powodów, dla których ludzie wzbraniają się przed oszczędzaniem. Jedni twierdzą, że już i tak żyją niczym mnisi i nie mają na czym oszczędzać. Inni z kolei uważają, że ich skromne możliwości finansowe nie pozwalają na odkładanie co miesiąc określonej sumy pieniędzy. Czy mimo wszystko można zaoszczędzić w życiu codziennym?

My sądzimy, że jak najbardziej. Poniżej przedstawiamy kilka kroków, które każdy z nas powinien przejść, jeśli chce oszczędzać nawet przy niewielkich miesięcznych dochodach.


Krok pierwszy – oszczędzamy na comiesięcznych rachunkach.
Bardzo dużo możemy zaoszczędzić na rachunkach za wodę, energię elektryczną i ogrzewanie. Wielu ludzi nie wie, że dużo energii marnuje się np. poprzez pozostawienie urządzeń w stanie spoczynku. Wodę niepotrzebnie tracimy chociażby wówczas, gdy nie korzystamy z pełnej ładowności bębna pralki. A zimą pamiętajmy, żeby wietrzyć mieszkanie przy zakręconych grzejnikach.
Krok drugi – korzystamy z promocji.


Cykliczne wyprzedaże produktów lub inne akcje marketingowe pomagają zaoszczędzić nawet duże kwoty. Jeśli jakiś produkt (np. telewizor) tej samej jakości w innym sklepie jest tańszy o kilkadziesiąt złotych, to może warto zdecydować się właśnie na niego, prawda? Nie bójmy się korzystać z promocji, nie przywiązujmy się również kurczowo do marek. Nie wszystko, co markowe, musi być najlepsze.
Krok trzeci – zaczynamy od małych kwot.


Jest takie mądre powiedzenie: „ziarnko do ziarnka, aż zbierze się miarka”. Nie musimy od razu decydować się na odkładanie dużych kwot. Na początek wystarczy nawet kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Zobaczysz, że po roku z tak niewielkich sum mogą uzbierać się naprawdę dobre pieniądze.
A jeśli dalej masz z tym problem, to można łatwo go rozwiązać. Brnąc dalej w przysłowia – czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Możesz zrobić w ten sposób, że ustalona kwota pieniędzy co miesiąc jest automatycznie przelewana na inne konto.
Krok czwarty – korzystamy z produktów finansowych.


Lokaty i ubezpieczenia na życie zmuszają do regularnego oszczędzania. Niektórzy ludzie chyba potrzebują właśnie takiego bodźca. Oczywiście decyzję o takim produkcie należy podjąć mądrze i w zależności od potrzeb. Jeśli masz już odłożoną jakąś kwotę, chcesz, żeby pieniądze dla Ciebie pracowały i chciałbyś uzyskać zysk stosunkowo szybko, to najlepsza będzie lokata. Jeśli myślisz o zabezpieczeniu siebie i swoich najbliższych w dłuższej perspektywie czasu, to idealne okaże się zapewne ubezpieczenie na życie i dożycie.

Jeśli zainteresowała Cię tematyka pomnażania i dobrego inwestowania oszczędności, to może wejdziesz na www.polisynazycie.com.pl?
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

niedziela, 15 grudnia 2013


Kiedy dojdzie przelew? (co to jest elixir)


Autor: Jelcyn

Często na różnych grupach dyskusyjnych ludzie się pytają: zrobiłem przelew z banku X do Y o godzinie 8 rano. Czy pieniądze będą na koncie jeszcze dzisiaj?? Takie pytania się często powtarzają na grupach dyskusyjnych, ponieważ sam mam konta w 2 bankach i nie raz robilem przelewy z jednego konta na drugie, wiec mam doświadczenie w tym temacie ;-)

Często na różnych grupach dyskusyjnych ludzie się pytają: zrobiłem przelew z banku X do Y o godzinie 8 rano. Czy pieniądze będą na koncie jeszcze dzisiaj?? Takie pytania się często powtarzają na grupach dyskusyjnych, ponieważ sam mam konta w 2 bankach i nie raz robilem przelewy z jednego konta na drugie, wiec mam doświadczenie w tym temacie ;-)

Na początku powiem, ze pieniędzy nikt fizycznie nie nosi z jednego banku do drugiego. Banki po prostu wymieniają się informacjami w stylu: Kowalski z naszego banku zrobił przelew do waszego banku na konto Malinowskiego. Jak się później banki rozliczają z tych zobowiązań, tego nie wiem, zresztą to jest nieistotne ;-) Banki nie wymieniają się bezpośrednio tymi informacjami, tylko wysyłają i odbierają dane do Krajowej Izby Rozliczeniowej, która jest jakby taką centralą.

Ponieważ banków jest dużo, więc został ustalony pewien standard zwany Elixir. Ten standard dopuszcza 3 sesje przychodzące i 3 sesje wychodzące (nie każdy bank musi brać udział w 3 sesjach, niektóre biorą udział w 2 sesjach a inne w 1). Sesja wychodząca polega na tym, że bank puszcza w świat (do centrali) informacje o tym kto jaki przelew zrobił i do jakiego banku na czyje konto od czasu ostatniej sesji. Natomiast sesja przychodząca jest wtedy, gdy dany bank pobiera z centrali informacje kto ile i na czyje konto zrobił przelew. Różne banki o różnych godzinach mają sesje. Dlatego nie można jednoznacznie ustalić o której godzinie będzie przelew. Trzeba znać godziny sesji wychodzących w banku w którym się robiło przelew i godziny sesji przychodzących w banku w którym oczekujemy na przelew. Poniżej podaję prosty przykład, aby wyjaśnic zasade działania.

Bank BPH sesje wychodzące
- godz. 7:20
- godz. 11:20
- godz. 14:20

Bank BPH sesje przychodzące
- I sesja ELIXIR - 11:45 - 12:15,
- II sesja ELIXIR - 15:45 - 16:15,
- III sesja ELIXIR - w następnym dniu roboczym.

mBank sesje wychodzące
- godz 05:55
- godz 09:55
- godz 13:25

mBank sesje przychodzące
- 12:00
- 15:00
- 18:15

Załóżmy, że o godzinie 13 zrobiłem przelew z mBanku do BPH. Z mbanku pieniądze wyszły najbliższa sesja wychodząca czyli o 13:25. Bank BPH miał sesje przychodzącą o 15:45. Czyli gotówka powinna być na koncie o 15:45 (lub pare minut później).

Załóżmy, że zrobiłem przelew z BPH do mBanku o godzinie 12. Pieniądze z BPH wyszły o 14:20. Do mBanku przyszły o 15:00.

Oczywiście tutaj jest kilka zastrzeżen:
1) zawsze może być jakiś poślizg
2) robiąc przelew w mbanku np. o 9:50 możesz się nie załapać na sesję wychodzącą o 9:55
3) różne banki maja różne godziny sesji wychodzących i przychodzących, należy we własnym zakresie sie dowiedzieć w jakich godzinach dane banki maja sesje
4) To, że dana sesja przychodząca/wychodząca zaczyna sie o danej godzinie nie oznacza, ze pieniądze wyjdą/wejdą o tej godzinie. wysyłanie/odbieranie danych trochę trwa. Np. niby w mBanku sesja przychodząca jest o 12:00 a pieniądze na moim koncie pojawiły się dopiero okolo 12:15
5) w wielu bankach przelewy pomiedzy różnymi kontami w ramach tego samego banku idą natychmiast. Np. robiac przelew z mbanku do mbanku odbiorca pieniądze otrzymuje od razu. Podobnie jest z inteligo i BPH. Po prostu dla banków nie ma sensu robic przelewów wewnętrznych korzystajac z elixiru
6) Elixir działa tylko w dni robocze. Robiąc przelew w sobotę/niedziele (albo w piątek wieczorem) pieniądze trafią dopiero w poniedziałek i wyjdą pierwszą sesją wychodzącą (czyli np. w mbanku jest to godzina 5:55).
7) Gdy prowadzisz np. sklep internetowy najlepiej jest sprawdzać konto bankowe 3 razy dziennie np. godzine po każdej sesji przychodzącej
8) Nie jestem ekspertem od bankowości, w tym artykule moga byc drobne przekłamania/uproszczenia nie chodzi mi o super dokładne opisanie procesu przesyłania pieniędzy tylko chciałem wyjaśnić kiedy można się spodziewać przelewu

Artykuł pochodzi ze strony www.banki-internetowe.net Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Opcje binarne nową metodą na zdobywanie pieniędzy?


Autor: Agnieszka Bartoszewska

Zarabianie pieniędzy w Internecie może mieć różne formy. Jedną z coraz bardziej popularnych form zarabiania jest inwestowanie w forex i opcje binarne, które spotykają się z rosnącym zainteresowaniem na zachodzie, a od jakiegoś czasu również w Polsce. Czym są opcje binarne? W jaki sposób można na nich zarobić? Czy warto?

Opcje binarne to pozornie bardzo skomplikowana nazwa zwłaszcza jeśli zaznaczymy, że opcje binarne nazywane są również przez niektórych opcjami egzotycznymi. Dlaczego? Otóż dla inwestora inwestowanie w opcje binarne jest bardzo proste, ale od strony technicznej proces kalkulacji dla opcji binarnych jest bardzo skomplikowany i stąd właśnie "egzotyka" opcji binarnych. Ale zacznijmy od początku...
Niedawno na rynku inwestycyjnym pojawiła się nowoczesna platforma, która umożliwia zawieranie transakcji w czasie rzeczywistym w opcje binarne. Inwestować można w różnego rodzaju aktywa: towary, indeksy, waluty czy akcje. Za pomocą serwisu internetowego można założyć swoje inwestorskie konto i inwestować nawet niewielkie pieniądze w różnorodne opcje, Opcje binarne w których można zyskać od 30 do nawet 500%! Opcje binarne to nic innego jak przewidywanie w którym kierunku pójdzie cena danego aktywa.
Posłużmy się przykładem. Załóżmy, że inwestor wybiera inwestowanie w kursy walut. O godzinie 12.00 cena dolara wynosiła 3.40 zł. Zadaniem inwestora jest obstawienie w którą stronę pójdzie cena waluty - w górę czy w dół. Jeśli np. o godzinie 15.00 cena dolara będzie większa niż cena wyjściowa i właśnie w ten sposób obstawiał inwestor to zyskuje on z góry wiadomą ilość pieniędzy. Jeśli postawił 100 dolarów na to, że cena będzie wyższa niż cena wyjściowa i wybrał opcję binarną z zyskiem 75% to na jego konto inwestorskie natychmiastowo wpłynie 175 dolarów czyli 75 dolarów zysku. Podkreślmy jeszcze raz, że binary options czyli binarne opcje dają możliwość zysku od 30 do 500%, co jest naprawdę zachęcające.
W odróżnieniu od forex, opcje binarne nie są skomplikowane dla inwestora i nie wymagają od niego specjalistycznej wiedzy. Nie trzeba znać się na finansowych zagadnieniach i skomplikowanych kalkulacjach. Wystarczy odpowiednio przewidzieć kierunek, w którym pójdzie dane aktywo i mieć troszeczkę szczęścia. Można śmiało powiedzieć, że inwestowanie w opcje binarne jest dziecinnie proste i że każdy może sobie z tym poradzić i zarobić sporą ilość gotówki jeśli zdecyduje się na rozpoczęcie inwestowania w  tą formę lokowania swoich pieniędzy.
Wśród osób, które już korzystały z opcji. pt. handel opcjami binarnymi można znaleźć bardzo pozytywne opinie mówiące o tym, że w ciągu kilku dni da się zarobić nawet 500$, co niewątpliwie jest zachęcającą wizją zwłaszcza gdy chce się inwestować przynajmniej na początku niewielkie kwoty.
Niewątpliwie warto spróbować inwestowania w opcje binarne. Może to właśnie metoda na to, by w prosty sposób pomnażać oszczędności? Dodajmy, że forex i opcje binarne to legalny sposób na inwestowanie, dzięki czemu można bez obaw rozpocząć inwestycję i cieszyć się z rosnących zysków. Ja z pewnością spróbuję, a Ty?

Binarne opcje online
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

sobota, 14 grudnia 2013

Kredyt bez umowy o pracę - to możliwe



Autor: Easylife

Pewnie nieraz zastanawialiście się nad tym, jak cudownie byłoby zamieszkać we własnym mieszkaniu, dojechać do pracy własnym samochodem czy mieć trochę gotówki na rozkręcenie własnego biznesu.

Jednak jak dostać kredyt, kiedy jest się zatrudnionym na śmieciową umowę, która nie gwarantuje pewności zatrudnienia. Okazuje się, że jest to możliwe.

Młode pokolenie, a zwłaszcza te osoby, które wkraczają na ścieżkę kariery zawodowej nieczęsto mogą liczyć na zadawalającą umowę o pracę, w związku z czym obniża się ich zdolność kredytowa, a szanse na uniezależnienie się spadają. Jednak decyzja o nieprzyznaniu kredytu nie jestz góry przesądzona. Ważne, aby spełniać kilka warunków.

Jak zostać szczęśliwym kredytobiorcą?

Dla instytucji finansowej najważniejsze będą dochody i zdolność kredytowa. Dla firmy udzielającej kredytów najważniejsze będą długość, regularność takiej pracy. Instytucje finansowe wymagają najczęściej zaświadczenia o dochodach z ostatnich 3 miesięcy oraz dokumenty poświadczające nieprzerwane wykonywanie takiej umowy (zlecenie/dzieło) przez okres minimum roku. Zatem istotna jest stabilność zatrudnienia. Dodatkowo pod uwagę jest brany czas na jaki umowa jest zawarta, np. w przypadku umowy zlecenia.

Instytucje preferują przede wszystkim zaufanych klientów. Posiadanie konta w banku, w którym czyni się starania o otrzymanie kredytu jest dodatkowym atutem. Istotne są również wszelkie działania potwierdzające zdolność kredytową – mogą to być np. zakupy na raty lub regularnie spłacane karty kredytowe.

Na ile można liczyć?
Ze względu na podany szereg możliwości, ciężko tutaj oszacować, jak duży kredyt można uzyskać. Wszystko będzie zależało od tego, co będzie podstawą dla oceny ryzyka takiego kredytu, konkretne instytucje finansowe mogą mieć indywidualne preferencje w tych sprawach. Naturalnym jest, że w przypadku takich kredytów oprocentowanie i prowizje mogą być wyższe niż w przypadku umowy o pracę, może także pojawić się dodatkowy wymóg ubezpieczenia kredytu.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w poradzie: http://www.kasystefczyka.pl/poradniki/pozyczki/kredyt-bez-umowy-o-prace
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

OC droższe nawet o 13%


Autor: adam.m

Nieustanne podwyżki cen OC wprowadzane przez towarzystwa coraz bardziej odbijają się na portfelach polskich kierowców. 20-latek w III kwartale br. płaci za OC średnio 242 zł więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Ceny OC systematycznie rosną również dla starszych i bardziej doświadczonych kierowców.

Każdy kolejny rok niosący konieczność przedłużenia lub zakupu polisy OC wiąże się z wyższą składką za ubezpieczenie w porównaniu z rokiem poprzednim. Towarzystwa ubezpieczeniowe nawet kilka razy w roku zmieniają swoje taryfikatory, co zazwyczaj niekorzystnie odbija się na cenie ubezpieczenia dla kierowców we wszystkich grupach wiekowych.
Dane zebrane przez największą w Polsce porównywarkę ubezpieczeń pozwalają na analizę średnich składek OC dla 20-, 30-, 40-, 50- i 60-latków w III kwartale 2010 i 2011 roku. Z analizy wszystkich kalkulacji ubezpieczenia OC przeprowadzonych w tym okresie (194 343 tys. kalkulacji) wynika, że największy wzrost średnich cen OC dotyka 20-latków. Za polisę w 2011 roku muszą oni zapłacić średnio o 242 zł więcej niż w roku 2010, co stanowi wzrost o około 13%. 30-latkowie płacą średnio o 36 zł więcej, 40-latkowie o 43 zł więcej, 50-latkowie spotkają się ze wzrostem składki średnio o 72 zł, a 60-latkowie zapłacą więcej aż o 95 zł.
Średnie ceny OC
Rosnące ceny OC powodują, że kierowcy na wiele sposobów szukają możliwości uzyskania kolejnych zniżek. Niestety w praktyce nawet większe zniżki za kolejny rok bezszkodowej jazdy nie mają odzwierciedlenia w postaci niższej składki na następnej polisie OC.
Analiza wszystkich kalkulacji ubezpieczenia OC w III kwartale 2010 i 2011 roku wskazuje, że dodatkowa zniżka za rok bezszkodowej jazdy nie przekłada się na tańszą polisę w kolejnym roku. Kierowca, który posiadał 20% zniżki w 2010 roku, w roku 2011 roku płaci średnio 24 zł więcej, mimo że nie spowodował szkody w minionym okresie i uzyskał dodatkowo 10% zniżki. Kierowcy, którzy mieli 30% zniżki w 2010 i 40% w 2011, dopłacają do polisy średnio 11 zł. Ci, którzy zdobyli 10% zniżki za bezszkodowy rok i mają w 2011 50% zniżki dostają polisę tańszą tylko o średnio 18 zł. Kierowcy zyskujący 10% zniżki za rok bezszkodowej jazdy i deklarujący 60% zniżki w 2011 roku, płacą za ubezpieczenie OC średnio 16 zł więcej.
Porównując III kwartał 2011 z tym samym okresem roku 2010 można zauważyć wzrost cen za ubezpieczenie OC średnio o 10%. Wypracowana zniżka za bezszkodową jazdę – z reguły 10% – nie skutkuje bardziej atrakcyjną składką w kolejnym okresie ubezpieczeniowym.
Wysokość składki za ubezpieczenie OC jest ustalana przez towarzystwa ubezpieczeniowe po oszacowaniu ryzyka, czyli rentowności danego produktu ze względu na jego szkodowość.
Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) monitoruje ten proces, aby w wyniku walki cenowej z konkurencją, ceny OC nie były zbyt niskie, co mogłoby doprowadzić do pogorszenia kondycji finansowej zakładu ubezpieczeniowego, ani zbyt wysokie, by nie spowodować mniejszego popytu na polisy obowiązkowe. Cierpią na tym niestety kierowcy, którzy z roku na rok otrzymują coraz droższe oferty na ubezpieczenie OC – bez względu na wiek i wypracowane zniżki.

Porównywarka ubezpieczeń ipolisa.pl - znajdź najtańsze OC w kilka minut!
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

7 sposobów na zakup taniego ubezpieczenia domu


Autor: Jane Kubica

Z jednej strony chciałbyś ubezpieczyć swoją nieruchomość. Z drugiej strony, każda złotówka, zwłaszcza przed świętami, jest na wagę złota. Co zrobić? Jak kupić tanio i dobrze, nie obciążając domowego budżetu zakupem kolejnego ubezpieczenia?

Ryzyko na jakie narażony jest Twój dom świetnie obrazuje kultowy świąteczny film „Kevin sam w domu”. Złodzieje czekają aż mieszkańcy wyjadą do rodziny na święta, grabią cenne rzeczy i na domiar złego zostawiają w kuchni odkręcony kran...

W takiej sytuacji jedynym ratunkiem dla pechowych właścicieli jest polisa ubezpieczenia nieruchomości, która wcale nie musi być droga. Jak kupić tanie ubezpieczenie domu?

1. Ustal wyższy wkład własny

Proponowana przez doradcę wysokość składki wydaje się za wysoka, ale z drugiej strony nie chcesz zawężać zakresu ubezpieczenia? Ustal wyższy procent wkładu własnego, oczywiście w ramach możliwości finansowych. Jeśli stwierdzisz, że w przypadku wystąpienia szkody możesz pokryć 20% kosztów likwidacji szkody, wówczas ubezpieczyciel odpowiednio obniży proponowaną składkę ubezpieczenia.

2. Zainwestuj w zabezpieczenia

Oto domowe zabezpieczenia, których posiadanie gwarantuje zniżkę w polisie nieruchomości:

1) systemy alarmowe,
2) całodobowy dozór,
3) drzwi przeciwwłamaniowe,
4) blokady antywyważeniowe w drzwiach zewnętrznych,
kraty w oknach,
5) szyby przeciwwłamaniowe (co najmniej klasy P3),
6) rolety przeciwwłamaniowe.

Za drzwi antywłamaniowe z certyfikatem ubezpieczyciel może zaproponować zniżkę od 10% do 15%. Do 20% zniżki otrzymasz jeśli posiadasz w mieszkaniu system alarmowy, który jest podłączony do grupy interwencyjnej, reagującej natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia. Nawet 30% zniżki na polisę mogą otrzymać właściciele nieruchomości na terenach osiedli strzeżonych lub będących pod stałym nadzorem pracownika ochrony.

3. Kup ubezpieczenie w pakiecie

Firmy ubezpieczeniowe oferują rozmaite zniżki na ubezpieczenie nieruchomości klientom, którzy wykupili u nich ubezpieczenie komunikacyjne np. obowiązkowe ubezpieczenie OC. Ta zasada działa także w drugą stronę: osoby które ubezpieczyły swoją nieruchomość, mogą otrzymać zniżkę na zakup ubezpieczenia komunikacyjnego. Zawsze warto zapytać ubezpieczyciela czy oferuje taką zniżkę – mówi Magda Różańska, ekspert ds. ubezpieczeń nieruchomości w serwisie Ubezpieczeniemieszkania.pl.

Jeżeli jesteś kierowcą, a więc i tak musisz zakupić OC, a z drugiej strony chcesz ubezpieczyć dom, możesz upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – kupując pakiet ubezpieczenie komunikacyjne plus ubezpieczenie majątkowe.

4. Ubezpiecz mienie od kradzieży na pierwsze ryzyko

Przy zakupie ubezpieczenia mienia od kradzieży nie musisz ubezpieczać całości swojego dobytku, łącznie ze starymi ubraniami i garnkami. Ubezpieczenie od kradzieży, to najdroższy element polisy mieszkaniowej. Ubezpiecz się na taką kwotę, na jaką wyceniasz najcenniejsze przedmioty, które mogą zostać skradzione w czasie włamania. Taką formę ubezpieczenia nazywamy ubezpieczeniem mienia od kradzieży na pierwsze ryzyko. Włamywacz zabierze przedmioty najcenniejsze oraz najłatwiejsze do wyniesienia, np. gotówkę, laptopa, telewizor, biżuterię, itd. To, czy ubezpieczysz się na wartość 25 tys. zł a nie 50 tys. zł, będzie miało bardzo duży wpływ na wysokość składki.

5. Zadbaj o bezszkodowość

W ubezpieczeniach nieruchomości, podobnie jak w polisach komunikacyjnych, wpływ na wysokość składki ma historia ubezpieczenia. Jeśli wcześniej kupowałeś ubezpieczenie mieszkania, a w trakcie trwania ochrony nie zgłosiłeś żadnej szkody, to możesz liczyć na to, że w tym roku składka polisy nieruchomości może kosztować cię mniej, z racji wypracowanego bezszkodowego roku. Warto więc zrezygnować ze zgłoszenia małej szkody, np. wybitej szyby w oknie, aby nie stracić zniżki za bezszkodowy rok ubezpieczeniowy w kolejnym okresie ochrony.

6. Kup polisę przez internet

Na zniżkę w ubezpieczeniu domu, możesz liczyć także w momencie zakupu polisy przez internet. Przyczyna jest prosta: sprzedaż online jest tańsza niż sprzedaż stacjonarna. Ubezpieczyciele działający w systemie direct sprzedają polisy przez internet i telefon, oszczędzając jednocześnie na utrzymaniu biur i pracowników. Za zakup polisy przez internet możesz otrzymać nawet 10% zniżki.

7. Opłać składkę jednorazowo

Ubezpieczyciele dają możliwość rozłożenia płatności składki na 2, 4 a nawet 12 rat! Sprzedaż ratalna zawsze jednak wiąże się z wyższym kosztem, dlatego jeśli stać Cię na opłacenie składki jednorazowo, zapłać za polisę za cały rok z góry. Na płatności jednorazowej możesz oszczędzić średnio od 5-10% wartości składki.

Pożar, wichury, powodzie, awarie domowe, kradzież – jest naprawdę wiele powodów, dla których warto mieć ubezpieczenie domu i mieszkania. Argument przeciw, że cena jest za wysoka, jest tylko wymówką. Obniżyć składkę można na wiele sposobów, wystarczy chcieć.

Ubezpieczeniemieszkania.pl - serwis dla tych, którzy szybko i wygodnie kupują najlepsze ubezpieczenie domu i mieszkania.
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

piątek, 13 grudnia 2013


Czy twoje pieniądze są bezpieczne w banku?


Autor: człowieczek z błyskiem w oku

Sektor bankowy podlega surowym przepisom. W Polsce każdy bank musi posiadać specjalną zgodę na prowadzenie działalności wydaną przez KNF. Dodatkowo przepisy zobowiązują banki, do szczegółowych miesięcznych raportów.

Komisja Nadzoru Finansowego jest głównym organem kontrolującym pracę banków. Podlega bezpośrednio premierowi. KNF także tworzy rekomendacje, określa wymogi stosowane wobec banków. Dotyczą one poziomu płynności finansowej, wysokości kapitałów i zabezpieczeń czy stopnia wypłacalności. KNF kontroluje również, przestrzegania wewnętrznych przepisów i procedur, które ustalają same banki. Bankierzy zobowiązani są do zdawania miesięcznych raportów, zawierających wiele aspektów pracy banku. Raporty zwykle liczą po kilkaset stron, dane muszą być bardzo dokładne i rzetelnie opracowane. Dzięki temu, komisja co miesiąc prześwietla na wskroś prace banku. Niezależnie od tego, pracownicy KNF bezustannie przeprowadzają kontrole terenowe. Sprawdzając wiarygodność sprawozdań bankierów.

W razie bankructwa banku gwarantem zdeponowanych w nim środków jest Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Instytucja wypłaca pieniądze w ciągu 20 dni od daty ogłoszenia upadłości banku. Gwarancją objęte są środki do 100 tys. euro. Jeżeli właścicieli rachunku jest więcej, wówczas przysługuje kwota 100 tys. na osobę. W razie kłopotów banku BFG może działać prewencyjnie. Ma do dyspozycji środki, które może przekazać, aby uchronić bank przed niewypłacalnością. Skąd biorą się pieniądze w BFG? Banki zobowiązane są do odprowadzania środków na rzecz funduszu. BFG wykorzystuje również zyski z kredytów, które udziela bankom. BFG może skorzystać też z dotacji z budżetu państwa i kredytu z NBP.

BFG to tylko jeden z elementów dużej machiny nadzorującej banki. Co w przypadku gdy ta machina zawiedzie? Jeżeli zostaniemy oszukani przez bank,np. bank źle naliczy odsetki lub narzuci bezprawną karę. Możemy wnieść skargę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. UOKiK może np. w naszym imieniu negocjować warunki ugody z bankiem. Istnieje również możliwość, wniesienia sprawy do sądu polubownego, działającego przy KNF. Konsumenci mogą zwracać się o pomoc do arbitra z Polskiego Związku Banków. Dopiero gdy to nie pomoże, odwołujemy się do sądu.

Zadbaj o swoje finanse
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.