sobota, 11 stycznia 2014

Poznaj swój BIG i BIK



Autor: człowieczek z błyskiem w oku

Każdemu z nas może przytrafić się opóźnienie w spłacie zobowiązania finansowego. Jeżeli będziemy zwlekać z zapłatą, trafimy na listę dłużników. Co w przyszłości może się niekorzystnie odbić na naszej zdolności kredytowej.

590975_95468965BIK, czyli Biuro Informacji Kredytowej, jest potężnym narzędziem oceny ryzyka kredytowego. Dzięki niemu banki mogą wymieniać się informacjami o klientach. W bazie znajdują się wpisy dotyczące posiadanych kont, zaciągniętych kredytów, założonych kart kredytowych czy przyznanych debetów. Według prawa bankowego dostęp do tych informacji mogą mieć tylko banki. Do bazy dodawane są wszelkie opóźnienia w spłacie zobowiązań. W razie złej historii w BIK, klient będzie miał problemy z otrzymaniem kredytu. Nawet jeżeli spłacił w całości wcześniejsze zobowiązanie. Co ważne baza zawiera także pozytywne informacje. Może potwierdzić naszą sumienność i terminowość spłat kredytów, co zwiększy szanse na uzyskanie nowej pożyczki.
Korzystać z BIK-u mogą tylko instytucje bankowe, dlatego stworzono BIG. W Polsce funkcjonuje kilka tego typu baz dostępnych dla wszystkich. Trzy największe biura informacji gospodarczej to Europejski Rejestr Informacji Finansowej, Krajowy Rejestr Długów i Info-monitor. Tutaj oprócz bankowych informacji, mogą się znaleźć wpisy dotyczące innych zobowiązań wobec np. operatorów telefonicznych, dostawców prądu, internetu, telewizji itd. Baza obrazuje jak klient radzi sobie z wywiązywaniem się z comiesięcznych opłat. Aby trafić na listę BIK, zobowiązanie musi wynosić co najmniej 300 zł, a opóźnienie min. 60 dni. Większość parabanków przy udzielaniu pożyczek, właśnie na podstawie tej bazy określa zdolność kredytową. Korzystają z niej również inne firmy np. świadczące usługi abonamentowe. Co ciekawe, banki też chętnie sprawdzają, czy sumiennie płacimy rachunki.
BIG i BIK są bardzo efektywnym narzędziem w ocenie ryzyka kredytowego. Co jeżeli trafimy na którąś z list dłużników? Nie mamy dużego wyboru, oprócz terminowej spłaty pozostałego zobowiązania. Każdy może sprawdzić jakie dane są o nim zgromadzone w rejestrze. Usługa jest bezpłatna, raz na pół roku, częstsze sprawdzanie bazy wiąże się z dodatkowymi opłatami. Rząd pracuje nad nowelizacją ustawy bankowej. Ministerstwo chce, aby wpisu do BIG mógł dokonać każdy wierzyciel, nawet osoby prywatne. Pomysł ten może zwiększyć szansę na odzyskanie prywatnych pożyczek

Zadbaj o swoje finanse
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

7 rzeczy, o których musisz wiedzieć, zaciągając kredyt



Autor: człowieczek z błyskiem w oku

Kredyty stwarzają ogromne możliwości finansowania różnych potrzeb. Niosą ze sobą również ogromne zagrożenia. Wszyscy wiedzą, jak odpowiedzialne jest zaciągnięcie kredytu. Jednak w przypadkach nagłej potrzeby wsparcia finansowego, często podejmujemy nieprzemyślane decyzje.

Jak ustrzec się przed najczęstszymi błędami?

1. Szukanie kredytu zacznij od swojego banku.

Jeżeli jesteś stałym klientem banku, na twoje konto regularnie wpływa wypłata. Zatem jesteś wiarygodnym kredytobiorcą, dobrze znanym swojemu bankierowi. W takiej sytuacji często możesz uzyskać lepsze warunki kredytu.

2. Pożycz tylko sumę, która jest Ci niezbędna.

W interesie bankiera będzie, aby klient pożyczył jak największą sumę. Pożyczkobiorcy często dowiadując się o możliwości zwiększenia kredytu, chętnie decydują się zaciągnąć większy kredyt. Pieniądze zawsze się przydadzą. Wyższa kwota oznacza wyższy zysk dla banku. Dla klienta oznacza wyższe raty, dłuższy czas spłacania, większy koszt pożyczki.

3. Ubezpieczysz się, zapłacisz drożej.

Banki często kuszą obniżeniem oprocentowania bądź prowizji kredytu w zamian za przystąpienie do ubezpieczenia. Zazwyczaj są to ubezpieczenia od zdarzeń losowych np. utraty zdrowia, pracy, wypadków. Za sprzedaż ubezpieczenia bank dostanie dodatkową prowizję, ty zaś będziesz płacił dodatkowo kilkadziesiąt złotych więcej miesięcznej raty. Z drugiej strony za niewiele ponad 2 zł dziennie zapewnisz sobie większy spokój i zabezpieczenie na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.

4. Im krócej, tym lepiej.

Zawsze wybieraj opcje najkrótszego możliwego spłacania długu. To oczywiste, krótszy termin spłaty oznacza mniejszy koszt całkowity kredytu. Przy wyborze oferty zawsze wybieraj najkrótszy okres, na jaki pozwala zdolność kredytowa.

5. Przez internet jest taniej.

Oferty zamieszczane w internecie często są atrakcyjniejsze niż w placówkach banków. Oczywiście ma to związek z mniejszymi kosztami obsługi naszego kredytu (wynajem lokalu, pensja pracownika itp.). Dodatkowo załatwiając tego typu sprawy przez internet oszczędzamy czas.

6. Uważaj na promocje.

Nie zawsze sztandarowa promowana przez bank pożyczka jest najkorzystniejszą ofertą. Pamiętaj, bank musi zarabiać i będzie reklamował produkt, który daje mu największy zysk. Banki zobligowane są do podania pełnych kosztów kredytu. Jednak często banki robią to w taki sposób, aby łatwo było przeoczyć całkowity koszt kredytu.

7. Umowę kredytową możesz rozwiązać.

Dokładna procedura wypowiedzenia umowy kredytowej zawsze znajduję się w niej samej. Polskie prawo gwarantuje, że każdy kredytobiorca ma prawo do odstąpienia od umowy kredytowej w ciągu 14 dni od otrzymania środków.


Zadbaj o swoje finanse
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

piątek, 10 stycznia 2014

Pożyczki bez BIK i odpowiedzialność zbiorowa




Autor: Robert Grabowski

Dlaczego pozabankowe pożyczki zwane potocznie "bez BIK i z komornikiem" są takie drogie i czy jest ta drożyzna czymś usprawiedliwiona? Ryzyko udzielania pożyczek osobom zadłużonym i niepracującym.

Pozabankowe pożyczki dostępne dla osób z negatywną historią kredytową czyli kredyty bez BIK, są zazwyczaj kilka razy droższe od bankowych pożyczek gotówkowych. Oprocentowanie rzeczywiste bankowych kredytów gotówkowych to wielkość rzędu 20% w stosunku rocznym a oprocentowanie rzeczywiste najbardziej znanego kredytu bez BIK, to około 67% w stosunku rocznym czyli ponad trzy razy więcej i wcale nie jest to dużo w porównaniu do innych pozabankowych pożyczek dla zadłużonych.

 Owszem, wciąż możemy natknąć się w internecie na oferty „super tanich pożyczek bez BIK” z oprocentowaniem rzeczywistym rzekomo niższym niż bankowe ale nie znam nikogo, kto otrzymałby taką pożyczkę w tak reklamującym swe usługi parabanku. Znam za to wiele osób, które zostały oszukane wpłacając zaliczki na poczet przyznania takiej „super taniej pożyczki bez BIK”. Ani pożyczki ani zwrotu zaliczki. Dobra rada – omijaj szerokim łukiem oferty pożyczek firm które wymagają opłat wstępnych na poczet przyszłej, zawsze niedoszłej pożyczki.

Pożyczki bez BIK to często jednocześnie pożyczki „z komornikiem” czyli takie, które mogą otrzymać osoby z komorniczym zajęciem wynagrodzenia a jednocześnie bez żadnego zabezpieczenia i poręczenia. A taka sytuacja pożyczkobiorcy jest dla pożyczkodawcy jeszcze gorsza niż negatywna historia pożyczkobiorcy w BIK. To już w wielu przypadkach kończy się nieodzyskaniem pożyczki i umorzeniem postępowania egzekucyjnego przez komornika jako całkowicie bezskutecznego. Takich przypadków jest całkiem sporo tym więcej dlatego, że niektóre parabanki nawet nie sprawdzają, czy pożyczkobiorca w ogóle ma legalne zatrudnienie. No, wyobraźmy sobie delikwenta nie tylko ze złą historią w BIK ale i bez dochodów i bez żadnego majątku; jak od takiego odzyskać pieniądze? W wielu przypadkach jest to niemożliwe.

Gdyby więc para banki udzielały pożyczek bez BIK i z komornikiem z oprocentowaniem rzeczywistym nie wyższym niż w bankach, to zapewne nie ostałby się już ani jeden z nich. Jednak bardzo wysoki zysk ze spłaconych / odzyskanych pożyczek z RRSO 67% może powetować straty wynikające ze straconych pożyczek, w tym ze straconego też przecież kapitału a nie tylko z braku zysku.
Czy zatem kredyty bez BIK muszą być takie drogie, jak są? Twierdzę, że tak, muszą. Parabanki stosują coś w rodzaju swoistej odpowiedzialności zbiorowej, czyli że za tych, co nie spłacają i od których nie uda się ściągnąć pożyczki, płacą rzetelni pożyczkobiorcy oraz tacy od których komornik ściągnął należność. To ma prawo nie podobać się rzetelnemu pożyczkobiorcy ale tak to musi działać, gdyż w przeciwnym wypadku nie byłoby kredytów bez BIK i z komornikiem.

Żródło: Czy kredyty bez BIK muszą być drogie?
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dlaczego warto płacić kartą?




Autor: Easylife

Choć eksperci od oszczędzania aż huczą, by na co dzień płacić gotówką, jest kilka argumentów, które wskazują na przewagę płatności bezgotówkowej nad płaceniem gotówką. I mimo że ta pozwala nam w pewnym stopniu kontrolować wydatki, płatność kartą daje nam dużo więcej możliwości.

Sprawdźmy zatem, dlaczego warto przekonać się do płatności bezgotówkowych i co taka forma płacenia może nam zagwarantować.
Po pierwsze: komfort płacenia
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać do tego, że płatności bezgotówkowe są wygodne. Jedyne, o czym musimy pamiętać podczas zakupów to karta, dzięki której unikniemy góry bezpańskich jednogroszówek w kieszeniach, czy pomiętych banknotów, które tak łatwo zgubić w wirze zakupów. Karta płatnicza to jedyna rzecz, którą musimy mieć na oku podczas zakupów.
Warto również wspomnieć, że sam proces płacenia jest bardzo szybki. W zależności od tego, czy będziemy wstukiwać PIN, czy zapłacimy zbliżeniowo, tyle potrwa płatność. Ta jednak nie przekroczy zwykle 30 sekund, czego nie można powiedzieć o płaceniu gotówką – rozmienianie pieniędzy przez sprzedawców potrafi być bardziej czasochłonne niż kilka płatności kartą pod rząd!
Po drugie: dostęp do globalnych zakupów
Karta oraz powiązane z nią konto internetowe otwierają nam drogę do szybkiego dokonywania transakcji na całym świecie. Ta forma płatności nie tylko przydaje się w czasie codziennych zakupów, ale i w momencie kupowania przez Internet. Rezerwacja tanich lotów, kupno biletu na pociąg, przelew za rachunek telefoniczny – to wszystko umożliwi nam nasza karta, z którą, w tym przypadku, tradycyjna gotówka w ogóle nie może się mierzyć.
Po trzecie: bezpieczeństwo
Mając przy sobie kartę możemy bezpiecznie robić zakupy. Gotówka to bowiem łatwy cel dla złodzieja, podczas gdy karta, bez znajomości PIN-u, stanowi dla niego bezużyteczny kawałek plastiku. Z kolei gdy to my zorientujemy się, że skradziono nam kartę, z powodzeniem możemy ją zablokować.
Co więcej, wiele banków oferuje swoim klientom ubezpieczenie od kradzieży karty, które owocuje zwrotem wypłaconych przez kieszonkowca środków z transakcji autoryzowanych. W przypadku transakcji nieautoryzowanych, w sytuacji kradzieży karty każdemu przysługuje zwrot do 150 euro. Jak widać, płatność kartą wyróżnia wysoki poziom bezpieczeństwa, którego nie zapewnia płatność gotówką.


Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat, zobacz: http://www.kasystefczyka.pl/poradniki/konta-i-karty/kiedy-warto-placic-karta
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.